Wszystko zaczęło sie na
urodzinach twojego kolegi. Przyszłaś razem ze swoimi kumpelami.Było pełno
ludzi, ale tobie w oczy od razu rzucił sie przeuroczy blondynek w niebieskim
full capie. Zawsze wstydziłaś sie takich chłopaków, mieli coś w sobie takiego
co zawstydzało cie tylko jak na ciebie zerkali. Lecz z kolejnymi drinkami
stawałaś sie coraz bardziej odważna. Zawsze miałaś tak po alkoholu. Gdy twoje
nogi już nie mogły tańczyć postanowiłaś usiąść i trochę odpocząć. I wtedy
dosiadł sie ON. Na początku nie wiedziałaś jak sie zachować, ale na szczęście
zagadał pierwszy.
- Hej jak sie bawisz ?
TY- Hej a dobrze tylko już mnie nogi bolą
od tych dzikich tańców :D.
- mnie też może wyjdziemy na zewnątrz na
ławkę bo tU średnio cię słysze.
TY- okej :D
Usiedliście na ławce, i nastała ta
niezręczna cisza której sie obawiałaś. Ale na szczęście znów ON ją przerwał. No
właśnie przecież nie wiesz jak ON ma na imię.
N- a tak wgl. mam na imię Niall a ty ?
TY-A ja Magda .
N- ładne imię dla ładnej dziewczyny.
ty- bez przesady.
N- nie przesadzam;).
ty-Wiesz jakoś nie mam ochoty już wracać
na te urodziny, może przejdziemy sie na spacer ?
N-okej.
Poszliście na rynek ponieważ zawsze
lubiłaś te miejsce. Tam zawsze sie coś działo. Gdy tak spacerowaliście zrobiło
ci sie zimno, niestety albo wręcz przeciwnie ;)Niall to zauważył, i objął cie
ramieniem. Poczułaś przyjemne dreszcze. Zrobiło sie już późno więc powiedziałaś
że musisz już isć do domu więc blondasek zaproponował że cie odprowadzi.
Szliście w ciszy, a myśl że zaraz będziesz musiała pożegnać sie z tym przemiłym
chłopakiem dobijała cie coraz bardziej. Gdy doszliście do twojego domu, Niall
chciał całusa w policzek. Zgodziłaś się lecz niespodziewanie odwrócił on głowę
i jakoś tak wyszło no wiecie... ;* Gdy weszłaś do domu od razu poszłaś spać. To
był chyba najlepszy dzień w twoim życiu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i macie imagina Horanowej ^^
Podoba się ?
Mam nadzieję , że tak ;D
CZEKAJCIE NA NEXT *.*