Jesteś u Nialla . Obstawiacie wynik meczu.Przegrałaś. Teraz musisz jemu upiec ciasto. Prawda jest taka ,że nie umiesz gotować. Tylko raz w życiu piekłaś ciasto, a przepis był dość łatwy. A co jeśli ciasto ci ni wyjdzie ? Będzie się z ciebie śmiał?
-I jak przygotowana , gotować dla zwycięzcy?-pyta Niall.
-Ha - ha .- mówisz żartobliwie. Idziesz do kuchni.
-A gdzie mój pocałunek?-przypomina.
-No cóż, zwycięzca będzie musiał poczekać. Ciekawe jak długo wytrzymasz.
-Ooo wyzwanie dla mnie?
-Być może ... -uśmiechasz się zadziornie. Udaje zdziwionego.
-Zaczynaj już . - mówi.
Patrzysz na przepisy w książce kucharskiej. Decydujesz się na ciasto czekoladowe z plewą waniliowo-truskawkową. Całkiem łatwy przepis, na szczęście. Zrobiłaś cisto i włożyłaś do piekarnika . Gdy robiłaś ciasto Niall cały czas ci się przyglądał, a teraz włączył muzykę i opowiada o swoim dniu. Musicie czekać przez godzinę i pół ,aż ciasto się upiecze.
-Myślę ,że dodaliśmy za dużo składników. -mówisz.
-Też, tak myślę. Pomogę ci posprzątać. - odpowiada. Nagle wpadasz na świetny pomysł. Zawsze marzyłaś ,żeby to zrobić. Tak jak w filmach. Bierzesz garść mąki , patrzysz na niego figlarnie.
-Oh nie. Nie podoba ...- zanim dokańcza rzucasz w niego mąką.Nawet się nie zastanawiając bierze mleko i rozlewa na twoich włosach.
-OMGash . To jest wojna. -krzyczysz.
-Okey. Wybierzmy broń mądrze. - patrzysz na wszystkie składniki- Wybieram jaja.
- O nie. Nie rzucisz jajami w swojego chłopaka.Prawda? - nie słuchasz go i rzucasz w niego. On bierze inne składniki i robi to samo. Oboje się śmiejecie. Po jakimś czasie słyszysz jakieś kroki.
-Niall ! Jestem w domu. - woła jego mama - Czy wszystko w porządku?
-Tak mamo. Jest dobrze. Tylko sprzątamy. -On patrzy na ciebie i bez słowa rozumiecie, że lepiej zacząć sprzątać. Kiedy oboje sprzątacie , za każdym razem , gdy on cię mija próbuje cię przytrzymać i pocałować, ale ty mu przypominasz o wyzwaniu. Gdy kuchnia jest już czysta, podchodzi do ciebie bardzo blisko.
-Masz jeszcze coś do jedzenie.- mówi . Podchodzi do ciebie jeszcze jeden krok. - Mam na myśli na ustach.
Patrzy ci prosto w oczy , chwyta cię i całuje. Wzdychasz.
-Nie mam nic. prawda? pytasz. Kręci głową i przygryzając dolną wargę. Uśmiecha się i znów cię całuje.
-Myślę ,że przegrałeś. Kto jest teraz zwycięzcą?-pytasz
-Ja. Mam najbardziej niesamowitą dziewczynę w swoich ramionach . Tak jestem zwycięzcą.- Stoicie tak przez chwilę patrząc się na siebie. Nagle słyszycie dźwięk piekarnika.
-Ciasto jest gotowe.- mówisz , gdy cię puszcza.
-Myślę ,że mam nowy ulubiony deser.- mówi i mruga .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jak tam szkoła ? Ja już dzisiaj po pierwszym sprawdzianie z biologii ;c
A imagin ? :D
CZEKAJCIE NA NEXT <3
Ah jaki ten Niall słodki :-) cudownie mieć takiego chłopaka :-) czekam na następny, zrób dla mnie z Liamem :-D kocham tulę i całuję M.Payne :-)
OdpowiedzUsuń